Centrum TDU i gier samochodowych

Jak sprzedać za więcej niż 9.999.000 $?

TDU

Z pozoru mogłoby się wydawać, że nie można przekroczyć niektórych ograniczeń, które zawiera gra (nawet jeśli ma ona w tytule dopisek Unlimited). Niewykluczone, że tak się zdarza, jednak nie w przypadku giełdy i maksymalnej kwoty, za jaką można zakupić dany pojazd w TDU. Cała magia polega na zapętleniu mechanizmu wymiany dodatkowych pojazdów za pieniądze. Sprzedawca wystawia na giełdę dowolne pojazdy (wcześniej ustalone z kupującym) za określoną kwotę (najczęściej maksymalną). Najczęściej sprowadza się to do sprzedaży kilku(nastu/dziesięciu) Saturnów bądź motorów za 9 999 000 dolarów.

Prześledźmy to na konkretnym przykładzie. Załóżmy, że chcesz sprzedać swoje auto za 50.000.000 i znalazłeś na nie kupca. W trakcie rozmów ustalacie, że sprzedasz jemu 4 Saturny Sky, każdy za 9.995.000 $ (tak, by było charakterystycznie). Po zakończeniu tych transakcji Ty masz na koncie ok. 40.000.000. Wówczas wystawiasz auto, które było przedmiotem zainteresowania nabywcy. Gdy i ten handel dobiegnie końca, Ty masz zadeklarowaną na początku kwotę, a kupiec swoje upatrzone autko.

Aby wszystko zadziałało tak, jak opisałem to powyżej, niezbędnych jest kilka elementów. Przede wszystkim trzeba się wcześniej porozumieć ze sobą za pomocą dowolnego komunikatora czy nawet forum. Po drugie wypadałoby znać chociaż „z widzenia” sprzedającego, żeby nie okazało, że kupisz „dodatkowe auta”, a tego wymarzonego na oczy nie zobaczysz. Trzeba też mieć chociaż elementarne rozeznanie w sprawie cen, aby z jednej strony nie sprzedać za tanio, z drugiej – by nie przepłacać podczas zakupu.

Osobiście odradzam kupowanie aut za bajońskie sumy (sprzyja to różnym nieuczciwym rozwiązaniom, podnosi się inflacja itp.). Jednak co zrobić, gdy uważasz, że Twoja bryka jest warta więcej niż te niemal 10 mln dolarów? Zaproponuj wymianę, czyli transakcję bezgotówkową – Ty pozbędziesz się auta, które chcesz sprzedać, podobnie jak osoba, z którą dokonujesz wymiany. Możesz też zadać sobie jedno podstawowe pytanie: czy aby na pewno chcę się go pozbyć? Wbrew pozorom czasem to w zupełności wystarczy, by zaniechać sprzedaży auta, w którym przemierzyło się osobiście tysiące kilometrów.